Forum Klubu miłośników Jeżycjady M. Musierowicz

Igulec

Moja ulubiona postać!
Najukochańszy tekst:"(...)panie tego(...)"

Gosia..;)

weronika:)

No dziadzio, panie tego, w porządku jest, panie tego, tak, tak jest super. Li i jedynie ;p

Szysza

Napisze cokolwiek coś sensownego jak sobie przypomne Smile

Hmm

Gosia..;)

Jakoś.. nic mądrego nie napisze, bo nie pmaiętam:) Pozdro:*

weronika:)

Dziadzia nie pamiętasz? No wiesz! <oburzona;p>

Ylva

Jak można dziadzia nie pamietać, Panie tego!! Laughing

Gosia..;)

no nie pamietaw, dawno te ksiaze cyztaamłpłpłp

weronika:)

ja też xD

Ylva

Ja właśnie najczęsciej wracam do Szóstej Klepki bo czytalam ją jako pierwszą Very Happy

Gosia..;)

A ja do Żabci:D Very Happy

)

Emmeline

A ja do "Szóstej klepki" i "Idy sierpniowej". No i często też do "Kłamczuchy"- pamiętam, że kilka lat temu zaczęłam moją znajomość z Jeżycjadą, właśnie od Anieli Kowalik. Nie wiem jakim cudem ale wcale mi sie ta książka nie podobała, przez co zniechęciłam się do całego cyklu. Na swoje usprawiedliwienie mam, że było to ładnych parę lat temu, chyba gdzieś tak w okresie lat ośmiu. "Młode to-to i głupie" ;D
A dziadek z "Szóstej klepki", faktycznie jest świetny.

Szysza

Czytałam dawno, to fakt, wiele szczegółów nie pamiętam, ale Dziadzia sie nie zapomina. Smile

weronika:)

Nic dziwnego - kłamczucha w wieku lat ośmiu... to się raczej by mi nie spodobało;P W ogóle Kłamczucha jest troszkę taka dla mnie.... nienajlepsza. bo za dużo tej miłości. Ale lubię ją bo sie mozna posmiac i poczytac... Smile

Gosia..;)

Pośmiać można.. Wink

Ja jeżycjade zaczełam od Żabci.. Smile

i od razu się wciągłam. Następnie przeczytałam kłamczuche i tak oto zaczeło się..x]