Forum Klubu miłośników Jeżycjady M. Musierowicz

maleńka

Co by tu nie mówić, Kwiat kalafiora jest głównie o Gabrysi.
Dzielna, zaradna sportsmenka, na którą nagle spadł ciężar zajmowania się całą rodziną...
Gabrysia to chyba (oczywiście poza Milą) "najcieplejsza" postać całej Jeżycjady Wink

Gosia..;)

Jak czytałam Jezycjade to Gabrysie strasznie polubiłam. Jest taka troskliwa ;] miła;]

weronika:)

noooo.... Jeśli chodzi o "najcieplejszą" to jest na równi z Pyzą, która sie w nią wdała;p hehehe, Gaba jest super;p Jest bardzo dzielna;]

Gosia..;)

"Ci którzy mają małe oczka,wają nikczemni: wnioskuje się o tym z przykładu małp" ;p;p;p hyhy

Szysza

Macie wszystkie kochane, całkowitą rację.

weronika:)

A pamiętacie Motyla, co "ostro rąbie w kosza"? hehe, nie mogłam po prostu...! ;];]

Gosia..;)

yyyy To jest dział o Gabreysi jak miała z 18 lat.. I chyba motyla nie było, nawet w planach:P

weronika:)

Gośka, mówię o wcześniejszym motylu!!! Zapomniałaś jak Gaba nie miała się w co ubrać na sylwester do Joanny i wtedy Mila/Ida postanowiły że zrobią z niej motyla! Mila uszyła suknie z firanki i Gaba tak poszła. A jak Joaśka przedstawiała Gabę to powiedziała coś w tym stylu "To Gabrysia. Ostro rąbie w kosza". A pod tym przedstawieniem celny komentarzyk Małgorzaty Musierowicz "Doprawdy, po takie przedmowie trudno było przeistoczyć się w romatycznego motyla";];];] I co, pamiętasz?

Gosia..;)

A.. o to ci chodzi..;];] Pamiętam

weronika:)

no właśnie;p

Gosia..;)

zauwazylam ze naduzywasz slowa "no właśnie" ;p;p;p

weronika:)

wcale nie! A co myślicie o Gabie i Piotrze Ogorzałce...? Ja w tewnym monecie "Opium..." myślałam po cichu moze moze....

jami:)

Też myślałam, że może będą razem, ale Geniusi się nie udało Smile

weronika:)

myslisz ze to dobrze?

jami:)

Czy ja wiem. Na początku myślałam, że do siebie pasują, ale każde z nich ułożyło sobie życie z kimś innym i chyba są szczęśliwi. Gaba z Grzesiem i Piotr, który znalazł w końcu dobrą pracę, ożenił się i ma dziecko. Tak jest w porządku Laughing

weronika:)

Jasne że jest w porządku... Ale gdyby nie było Grzesia i było wszystko inaczej...? dobra dobra juz nie fantazjujmy:] jest dobrze

jami:)

Właśnie jest dobrze Very Happy

Jakby wróciła do Pyziaka to tego bym nie przetrawiła, nawet jeśli zrozumiał błędy. Nawet go polubiłam w ,, Kwiecie kalafiora", tylko potem moja sympatia malała coraz bardziej...

weronika:)

A tak właściwie Gaba i Grześ mają ślub kościelny?

jami:)

Ciekawe pytanie. Wiem, że Gaba i Pyziak mieli ślub cywilny, więc ona mogła wziąć kościelny. Żona Grzesia zmarła, więc on też mógł. W książce chyba nie było napisane, ale pewnie mają ślub kościelny Laughing

weronika:)

To mnie uspokoiłaś... Ale tak podejrzewałam (że musieli przecież mieć) dzieki

jami:)

Nie ma za co Laughing

A Gabrysia na początku miała jakąś tendencję do samoudręczania się. Ten zimny prysznic z samego rana:)

weronika:)

Ale jak była w ciąży z Ignacym Mądralą Stybą, to zmieniła już upodobania na ciepły prysznic:)

jami:)

Bo ciepły jest przyjemniejszy, a ona tego nie zauważała Smile

weronika:)

eee tam... ona nie lubiła się relaksować - ona lubiła się budzić do życia i nie tracić za dużo czasu

jami:)

Uważała, że jest więcej pożytecznych rzeczy do zrobienia od relaksowania się. Kochana Gaba

weronika:)

Masz racje. Kochana dobrra Gabrysia

jami:)

Jedna z najbardziej pozytywnych postaci

weronika:)

przeszło jej z Mili.

jami:)

No Mila jest świetna tylko ta jej ironia i sarkazm

Gosia..;)

Mila i Gabrysia.. kurcze ane sa takie podobne... że aż trudno uwierzyć że Ida jest siostrą Gabrysi..;d;d